Owczarek staroangielski – hodowla spodziewa się szczeniąt – co dalej?
Przede wszystkim, przyszły właściciel Bobtaila powinien dogłębnie sprawdzić czy dana hodowla odpowiada mu w 100 procentach. Warto zwrócić uwagę na zwierzęta wychodzące z tej hodowli, na to jakie mają charaktery czy jakie wyniki odnoszą na wystawach i szkoleniach. Utytułowani rodzice świadczą o wielkim wysiłku jaki właściciel i hodowca włożyli w ich wyprowadzenie i doprowadzenie do obecnego stanu.
Druga z rzeczy ważnych przy kupnie szczeniaka jest sprawdzenie czy rodzice posiadają badania na choroby najczęściej występujące w rasie. Na szczęście - owczarki staroangielskie uchodzą za psy stosunkowo zdrowe, lecz posiadają parę typowych dla nich schorzeń. Mowa tu o dysplazji stawów biodrowych, postępujący zanik siatkówki (PRA), zaćma, głuchota, niedoczynność tarczycy oraz ataksja móżdżkowa. Na każdą z tych chorób są odpowiednie badania, najlepiej aby rodzice byli od tych schorzeń wolni. Zminimalizuje to ryzyko schorzenia u potencjalnego szczeniaka.
Ponadto, warto dowiedzieć się czy hodowla jest na pewno etyczna. Porozmawiać z osobami ze środowiska, jak i samym hodowcą. Umówić się może wedle czasu i możliwości, na spotkanie w hodowli. Sprawdzić dobrostan zwierząt na własne oko.
Hodowla już sprawdzona, skojarzenie również - co dalej?
Najważniejszym punktem jest dobry kontakt z hodowcą od samego początku. Hodowca twojego przyszłego psa powinien zostać z wami od początku aż do końca życia psa. Służyć radą i w razie potrzeby pomocą. Dlatego od samego początku należy mieć z nim dobry kontakt. Gdy widzimy zapowiedź miotu, warto już wtedy nawiązać kontakt z hodowcą i przedstawić mu swoje oczekiwania dotyczące szczeniaka. Pamiętając oczywiście, że hodowca nie jest szewcem i nie zrobi niczego “jak na zamówienie”. Jeżeli istnieje taka możliwość można też szczeniaka zarezerwować.
Następnie trzeba czekać na narodziny miotu. Ważny jest kontakt z hodowcą owczarków staroangielskich, gdy urodzą się szczeniaki - poprosić o zdjęcia malucha, który jest dla nas zarezerwowany. Gdy podrośnie, przyjechać samemu i go obejrzeć. Wszystkie wątpliwości rozwiać powinien hodowca, jako mistrz w swoim fachu. Warto nie bać się pytać, kto pyta ten nie błądzi. Hodowca, szczeniaki wychodzące z jego hodowli traktuje je jako swoje psie dzieci. Jest to zwieńczenie ciężkiej pracy. Włożonych starań, trudu, łez, potu oraz dużej ilości czasu poświęconego by dojść do tego co ma teraz. Hodowca jest w pewnym sensie artystą, pracuje przez długi by powstało arcydzieło, które będzie przynosić szczęście ludziom przez lata. Dlatego wybór hodowcy od którego weźmiemy “arcydzieło” powinien być mocno przemyślany i odpowiedzialny. Niewłaściwym wyborem wesprzeć możemy hodowcę, który jest nieetyczny i patrzy tylko w stronę zarobku. Narobimy wtedy kłopotu sobie, oraz szczeniakom które przyjdą w tej hodowli na świat dzięki pieniądzom zostawionym przez nas. Taki problem może zdarzyć się przy zakupie owczarka staroangielskiego, ale niestety także i przy poszukiwaniom innej rasy czy nawet gatunku.
